Brawo za walkę chłopaki w osłabieniu na wyjeździe gra się ciężko.
Kto byłna meczu to widział jak ostro grał wicher a sędzia nie reagował.Panie sędzio tragedia to pańskie sędziowanie.Zdrowie ważniejsze niż wynik.
W sumie nie wiem jak mam opisać ten mecz. Bo z przebiegu gry nic się nie działo i rozbawił mnie dziś artykuł w Echu Dnia, że mecz był emocjonujący i było wiele szybkich i składnych akcji. Byłem więc chyba na innym meczu więc krótko.
Mecz zaczął się od kilku mało ciekawych akcji po których nic specjalnego się nie działo, nasz zespół grał mało precyzyjnie, a za rozgrywanie piłki brał się ostatni stoper. Bramkę tracimy po takim właśnie rozegraniu, strata piłki po wykopie na napastnika, jedno długie podanie i gospodarze wyszli na prowadzenie. Jeden zawodnik minął 3 naszych obrońców i wyłożył piłkę do pustej bramki. Druga połowa zaczęła się podobnie i znowu strata piłki w środku pola i napastnik gospodarzy wychodzi sam na sam i pokonuje naszego Gk po raz drugi. Zaczeliśmy w końcu coś grać czego efektem, była bramka Pyszczka, ładny strzał zza pola karnego. Niestety na wyrównanie brakło czasu choć mieliśmy 2 dogodne sytuacje.
Gospodarze jednak swoje szanse też mili i też ich nie wykorzystali. No cóż na wyjazdach gra jeszcze nie zaskoczyła, ale za to u siebie ze Starem muszą być 3 punkty.
Tego życzę zawodnikom i kibicom, którzy w niedzielne popołudnie przyjdą na stadion KS :)
w tym roku w pucharze burmistrza maja grac kluby poniewaz ksiadz załozyl klub...a on ustala regulamin!
ty i tak gral niebedziesz to po co piszesz?
a twoja stara leczy sie u doktora oetkera..
zbij se kunia
dawac piłki!!!!!
Dzisiejszy mecz ze Starem przegrywamy 2:0. Dlaczego? Star to bardzo przemyślanie poukładana drużyna na boisku. Każdy zna swoje miejsce i wykonują swoją taktykę na 95 %. Pierwszy gol to isnty majstersztyk. Bomba pod poprzeczkę. Niby graliśmy, chielismy szukać szans ale ataki Koprzywnicy nie miały odpowiedniej werwy. Druga połowa to kolejny strzał z którym Grdeń by sobie nie poradził nawet jakby był Petrem Cechem. II po0łowa grana pod dyktando Koprzywnicy do 30 metra bramki Staru. Star konsekwentnie w defensywie probowal tez wychodzic z kontrami. Na uwagę zasluguje tez dobra postawa golpikera gości który fartem czy bez niego bronil wspaniale strzały Wojtka Gawronskiego. Teraz trzeba trzymac kciuki zeby w morawicy zagrać z pasja i nie dać sie zmiażdżyć gospodarzom.
nowe szaliki juz w sprzedazy od srody juz sa u mnie będą dostepne jedynie na jednym meczu z Politechnika kielce cena 30zl wyszly kozackie wiecej info na fcb Koprzywianki
dzisiaj: 31, wczoraj: 31
ogółem: 701 851
statystyki szczegółowe
Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.